poniedziałek, 1 kwietnia 2013

Rozdział 4

Jechaliśmy tak z 10minut i ijak bylismy pod domem...
-Ej  Alessa, gdzie my jedziemy?-Zayn
-Yyyy... no do mojego i Alice domu, a co?
-No, bo my... mieszkamy obok-Harry
-No to witam sąsiadów- uśmiechnęłam się. Na zewnątrz tylko się uśmiechałam, a w środku skakałam z radości. Widziałam, że przez cały czas Niall się patrzył na Alice, a Harry na mnie. Dojechaliśmy pod dom, już chciałam płacić, ale wrył mi się Harold
-Ej Harry co ty se robisz?- zapytałam oburzona jego zachowaniem
-No płace, a nie widać?
-Ale ja płacę
-Nie ma mowy. Jesteście tu pierwszy raz, więc Cię wyręczę
-No dobra, ale tylko ten jeden raz
-Wiedziałem. Ach ja to się znam na dziewczynach-zaczął się śmiać, a ja czułam jak robią mi się rumieńce
-Co moja siostrzyczka się zawstydziła?-Nareszcie Alice się odezwała, ale nie w tym momęcie co trzeba
-Zamknij się-wydarłam się na nią i wyszłam z auta. Po chwili wszyscy wyszli z taxówki. Zaczęłam szukać kluczy i sie załamałam, bo nie mogłam ich znaleźć. Przeszukałam całą torebkę i dupa nie ma.
-Ej Alice
-Hy?
-No, bo klucze zgubiłam
-Że co proszę?
Nagle zauważyłam ,że Niall się uśmiecha.
-Yyy... Niall z czego mordę cieszysz?
Otworzył dłoń, a w niej co? Oczywiście, że klucze do domu
-Kurwa Niall mam zawału przez ciebie dostać?!-zaczęłam się drzeć na niego, a on coraz bardziej się śmiał
-NO prze...prz...przepraszam-Wydusił przez śmiech


***Perspektywa Alice***


-Dawaj te klucze
-Jak przeprosisz za siostrę
-Przepraszam bardzo, ale masz naszą własność w ręce i chcę ją odzyskać
-Jak przeprosisz
-Niby jak?
Ten pokazał palcem na policzek, a ja przewróciłam teatralnie oczami. Nie będę chamska. Dam mu tego buziaka. Kurde co ja gadam, jak bym mogła to bym ze szczęścia skakała. Już miałam dać mu tego buziaka, gdy ten nagle się odwrócił i trafiłam na usta. Otworzyłam oczy ze zdziwienia, a blondas nic se z tego nie robił i  całował dalej, ale w końcu się oderwał.
-No takie przeprosiny to ja lubię- się dziad odezwał
Nic nie odpowiedziałam tylko wyrwałam mu te klucze, otworzyłam szybko drzwi i najszybciej jak mogłam wpadłam do pokoju. Biegnąc omało się nie zabiłam na tych cholernych schodach


***Perspektywa Alessy***


-Ej ALessa co jej się stało?-Niall
-Niall dupku... ugh...
-No co ja zrobiłem?
-Sam się pytaj co zrobiłeś-Wydarłam się na niego i pobiegłam do Alice. Zapukałam. Nie usłyszałam odpowiedzi, więc weszłam
-Hej siostra wszystko ok?
-Tak, dzięki
-Czemu uciekłaś? Przecież...- nie zdążyłam powiedzieć, bo przerwało mi pukanie do drzwi
-Proszę!
-Hej, wszystko ok?-Lou, Harry, Liam, Zayn
-Tak, a gdzie Niall?
-Na dole. Zawołać go?-Hazza
-No zawołaj go ktos tu musi porozmawiać
Po chwili Harold sie wydarł "NIALLL". W końcu przyszedł niebieskooki
-Co?- ach ta suchość w głośe -.-
-Siad tu na cztery litery-pokazałam mu na fotel]


***Perspektywa Alice***


Blondynek posłusznie usiadł
-No to wy zostajecie i gadacie, a my wam nie przeszkadzamy-Kurwa jak ja kocham moją siostre. Czujesz ten sarkazm
-Ok
Wszyscy wyszli i zostałam ja i Niall'erek
-No to o czym chciałaś pogadać?
-Chciałam Cie przeprosić za moje zachowanie. Nie powinna tak uciekać
-Nie to ja przepraszam, to ja nie powinienem się odwracać
-Co sie stało sie nie odstanie
-No właśnie chodź tu-otworzył ramiona
-Ach no dobra- wyszczerzyłam się tak, że było widać moje ząbki
-Ładne ząbki
-Cichą brzydkie są
-Wcale nie, mi sie podobają
-Aj dobra- Przytuliłam go i tym razem dałam mu byziaka, ale w policzek


***W tym czasie na balkonie***
***Perspektywa Alessy***


Siedzieliśmy tak wszyscy na balkonie, gdy nagle na barierce usiadł...
-KEVIN!!!!!!!!!!!!!!!!-Lou sie zaczął drzeć
-Nie Louis to jego brat
-To Kevin ma brata?Uh to mam z nim do pogadania-Wszyscy wybuchli śmiechem, gdy na balkon weszli Niall i Alice


-------------------------------


No to kolejny rozdział :D

 Do Roksanki: przepraszam, że o tobie nie wspomniałam, ale w następnym rozdziale będziesz... obiecuję :)

1 komentarz:

  1. Zostałaś nominowana do Liebster Award, więcej info na http://directiongirls19.blogspot.com/2013/04/liebster-award.html

    OdpowiedzUsuń